Pierwszy post w Nowym Roku a ja nie wiem od czego zacząć.Składać teraz życzenia to chyba lekka przesada ale na obietnice może jest jeszcze czas.Więc obiecuję solennie częściej się pokazywać .Proszę nie myśleć ,że leniuchowałam i nic nie zrobiłam ale jakoś nie miałam weny do pisania ,zrobienia zdjęć -ciągle mi coś przeszkadzało.Zwalę to na karb zimy i krótkiego dnia. Będę teraz nadrabiać zaległości w publikowaniu na blogu.
Zacznę od skromnych dekoracji zimowych które podpatrzyłam w sieci.
Bałwanki nadal są dekoracją przypominającą o zimie, bo za oknem znowu mamy wiosnę.
Dla zabawy zrobiłam Ankę Ponczoszankę.Pomysł zaczerpnęłam z jakiejś gazetki z dekoracjami.
Jest lekko śmieszna ale za to mięciutka i można się do niej przytulić.Może będzie prezentem dla jakiejś dziewczynki?
Wielkie stopy , ręce i wielkie gorące serce.
Beata