To było w sobotni wieczór.
Dzisiaj w niedzielę z racji brzydkiej pogody ,która popsuła nam plany ,znowu zasiadłam do maszyny i oto co powstało.Wszystkie rzeczy proste i łatwe w wykonaniu.
Dla syna uszyłam poduszki i bieżnik a dla siebie pościel w pastelowych kolorach na nadchodzące wiosenne dni.
Poduszki i bieżnik:
i pościel :
Pościel jest w przepiękny tildowy deseń i ma żywe kolory .Zdjęcia nie oddają uroku tego materiału.
Mamy już wieczór i ja mam już też dosyć.Idę odpocząć trochę zmęczona ale bardzo zadowolona.
Miłego tygodnia życzę.
Beata
piękne rzeczy szyjesz, pościel śliczna:) dziękuje za odwiedziny mojego bloga:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń