Mojej młodej tak spodobały się wyczyny krawieckie swojej mamy ,że wymęczyła u mnie jeszcze jedną sukienkę .Ciągle na topie jest ten sam materiał ale w różnych kolorach.Sukienka jest z półklosza ,odcinana w pasie .Młoda była zachwycona i już mnie męczy o uszycie białej bluzy.Uwielbiam jej zadowoloną buźkę jak ubiera moje uszywki.
Zadowolona buźka :)
Pozdrawiam Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz